Michele Criscitiello, dyrektor Sportitalii i TMW, wydaje się mieć takie samo zdanie, jak dyrektor sportowy Udinese Pierpaolo Marino, w kwesti rozegrania meczu Udinese-Atalanta.
„To prawda , że liga dobrze się rozwija i reaguje na każdy ruch rządu i Asl, ale trzeba było zdrowego rozsądku, by zrozumieć, że niektórych meczów po prostu nie da się rozegrać. Nawet przy pozytywnej opinii Tar. W Udine to nie był kaprys, że nie grali. Udinese było w rozsypce. Zespół od tygodnia przebywał na kwarantannie, a „pozytywy” leżały w łóżku z gorączką. Przy tak zimnej pogodzie ryzykujesz utratę zawodników z powodu urazów mięśni po 7 dniach spędzonych na kanapie. Mecz Udinese-Atalanta nie powinien był się odbyć”.