Duński napastnik budzi podziw całej Europy dzięki swojej prezencji w tym sezonie. Pierwszy rok gry w Serie A i 8 bramek, a do tego świetne występy w reprezentacji dały powody wielu obserwatorom do zanotowania nazwiska Duńczyka. Pośród najbardziej zainteresowanych kandydatów do podpisania napastnika jest Bayern Monachium.
Kierownictwo Bayernu po ostatnim meczu dało wyraźnie do zrozumienia, że potrzebują w składzie dobrego i klasycznego napastnika. Hojlund dość szybko został połączony z tymi wypowiedziami.
Bawarczycy w teorii wolą zawodnika bardziej doświadczonego i w tym kontekście najczęściej usłyszymy o aktualnej gwieździe Serie A – Victorze Osimhenie. Z dużych nazwisk pojawia się także Harry Kane czy Kolo Muani.
Atalanta jeszcze nie wyznaczyła ceny za Duńczyka, natomiast jest oczywistym, że spośród napastników dostępnych na rynku oferuje najlepszy stosunek ceny do jakości. La Dea prawdopodobnie zażąda za niego między 60, a 70 milionów Euro, czyli znacznie mniej niż za topowe nazwiska ofensywnych graczy.
Nie tylko Bayern zainteresowany Hojlundem
Poza Bayernem pojawia się jeszcze zainteresowanie ze strony Manchesteru United, Realu Madryt, Arsenalu i Juventusu. Po otwarciu rynku w czerwcu Duńczyk prawdopodobnie zakończy w klubie, który złoży najwyższą ofertę.
Na ten moment nie możemy mówić jednak o realnych propozycjach. Najczęściej wymieniany Bayern podkreśla, że niezbędna jest cierpliwość, gdyż zawodnik jest jeszcze niedoświadczony, więc wypada pod tym względem gorzej niż jego konkurencja rynkowa. Plotki z Niemiec donoszą, że Bawarczycy mają naprawdę długą listę potencjalnych napastników.