Przed meczem Atalanta – Napoli
Spotkanie na szczycie, od którego wiele zależy – takimi nagłówkami atakowały nas włoskie gazety przed dzisiejszym meczem Atalanty z Napoli. To jedno z najważniejszych spotkań w sezonie, a zwłaszcza w takim momencie. Dla Nerazzurrich jest to walka o Ligę Mistrzów w kolejnym sezonie, a dla Neapolitańczyków utrzymanie się w batalii o mistrzostwo, gdzie idą łeb w łeb z Milanem.
Przed meczem, na obu ławkach, brakowało wielu kluczowych zawodników. Przede wszystkim na boisku nie pojawiły się kluczowe „dziewiątki” obu ekip – Oshimhen i Zapata.
Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1:3 – sprawdźcie nasz komentarz poniżej.
⏹️ Termina 1-3 al #GewissStadium.
— Atalanta B.C. (@Atalanta_BC) April 3, 2022
Final whistle in Bergamo.@Plus500 #AtalantaNapoli #SerieATIM #GoAtalantaGo ⚫️🔵 pic.twitter.com/JClZjcDhzH
Z walki o scudetto do szarpania się o Ligę Mistrzów
Jeszcze kilka kolejek do tyłu wspólnie zastanawialiśmy się, jak poradzi sobie Atalanta przez resztę sezonu i czy da radę utrzymać to tempo, aby pozostał w walce o mistrzostwo. Były nadzieje i było co oglądać. Zespół dobrze wyglądał i charakteryzował się stabilną grą, a przy powracających starciach w pucharach europejskich zaczęły się kłopoty.
Dzisiejszy mecz to niestety kontynuacja tych kłopotów – Atalanta gra kolejny mecz bez charakteru w ataku. Tylne formacie zdają się funkcjonować poprawnie i kierować piłki w pole karne przeciwnika, których niestety nie ma kto wykańczać. Muriel nie radzi sobie tak dobrze na murawie w ostatnich meczach, a przy tym nie jest takim typem napastnika, jak Zapata. Nie można tego ukryć, że skuteczniejsze wykorzystywanie kreowanych okazji zmieniłoby optykę na ten mecz.
Szczególnie uwydatniała to pierwsza połowa, która skończyła się wynikiem 0:2 pomimo niezłej gry gospodarzy. Dwa proste błędy, brak uwagi, skupienia i do szatni trzeba było schodzić z pochylonymi głowami.
Pierwsze minuty dały złudne wrażenie dominacji gospodarzy. Atalanta dobrze naciskała Napoli i kreowała sobie niezłe okazje. W 8. minucie Malinovsky uderzył głową, ale strzał został powstrzymany przez Ospinę. Mimo dobrego tempa, już 3 minuty później to goście trafili do siatki i otworzyli wynik – była to ich pierwsza wykreowana sytuacja. Nerazzurri dobrze zareagowali i znowu ruszyli do ataku, jak na początku spotkania. Niestety w akcjach brakowało ostatnich podań, brakowało zdecydowania w ofensywie i po prostu konkretów. W iście cyniczny sposób wykorzystał to Neapol, który za sprawą Politano i sprytnego rzutu wolnego, przy którym nasi obrońcy zaspali, podniósł wynik na 0 do 2.
Nawet po powrocie na drugą część spotkania, Napoli nie dominowało wyraźnie naszych zawodników. Idealnym podsumowaniem spotkania jest fragment artykułu tuttosport:
„Cynizm Napoli wygrał z brakiem zdecydowania i marnotrawstwem Atalanty”
Południowcy swoją grą i postawą przypominali Juventus Allegriego za jego najlepszych lat..no może z lepszym stylem. Jak widać w Serie A taka gra i taktyka lubi się sprawdzać.
W drugiej połowie Napoli wykazywało dobrą skuteczność w defensywie. Skutecznie blokowali bardzo aktywną lewą stronę z Bogą, któremu udało się wykreować dwie groźne sytuacje. Mimo tego, bramka padła z drugiej strony, kiedy po dośrodkowaniu Miranchuka, do siatki trafił niepilnowany De Roon. Zaraz po zdobytej bramce Atalanta powinna dostać dodatkowej energii, aby wyrównać. Niestety chwilę później Djimsiti doznał kontuzji barku i zmienił go Maehle, który zaprezentował się dość bezbarwnie, a sama gra gospodarzy niestety zwolniła.
Spalletti dobrze reagował zmianami i uspokajał cały mecz. Coraz bardziej dawało się odczuć wyrachowanie Napoli i panikę w grze Atalanty. Podsumowaniem tego stanu były wyprowadzane kontrataki przez gości, które pojawiały się rzadko, lecz były niebywale groźne. Po jednym z nich padła ostatnia z bramek, kiedy do bramki trafił Elmas. Reszta meczu to już paniczne wykopywanie piłki wprzód przez Atalantę, co mogło przypominać oglądanie reprezentacji Polski.
Bilans strat to nie tylko wynik. Na kolejnym spotkaniu zabraknie nie tylko Toloiego, ale i wyżej wspomnianego Djimsitiego, który ma zwichnięty bark. Wracają także problemy w ofensywie, gdzie Murielowi brakuje skuteczności i dokładności, Malinovsky nie pokazuje się ze swojej najlepszej strony, a Boga rozrzucany po obu stronach popełnia sporo błędów i gra mocno niepewnie.
Wywiady pomeczowe Atalanta – Napoli
Po meczu Gasperini rozmawiał z DAZN:
„Napoli dobrze radziło sobie z kontratakami, my byliśmy na prawej stronie, a oni zamknęli grę. Napoli ma szybkich zawodników i dobrze sobie radziło. Wydaje mi się, że Atalanta próbowała wyrównać stan meczu, ale pierwsze dwie bramki zaważyły na wyniku. Nie zasłużyliśmy na to, by zakończyć pierwszą połowę wynikiem 0-2”.
O Zapacie: „Najważniejsze, że wyzdrowiał. Chciałbym, żeby zagrał jakąś małą rolę, żeby się przyzwyczaił. To tylko kwestia dopasowania go do sytuacji. Jego charakterystyka jest wyjątkowa w naszej drużynie, mamy innych napastników o różnych cechach. On jest punktem odniesienia, ale muszę powiedzieć, że to właśnie te epizody – karny i przespany rzut wolny – zadecydowały o losach meczu. Teraz Liga Mistrzów staje się trudna do osiągnięcia”.
O Scalvinim: „Scalvini i tak by zagrał, nie z powodu nieobecności Demirala. Rośnie w tempie wykładniczym, jest obiecujący. Mamy do czynienia z zawodnikiem, który będzie miał wspaniałą karierę”.
O brakach kadrowych: „Brak Zapaty, Muriela i Ilicica z pewnością wpłynął na to, że zdobyliśmy mniej bramek. To był długi okres awaryjny, ale jestem zadowolony z zawodników, którzy dziś zagrali„.
De Roon: „Prawdopodobnie nie mamy już szans na zajęcie czterech pierwszych miejsc”.
Marten de Roon rozmawiał z DAZN po meczu Atalanta-Napoli, zaczynając od werdyktu, który nie był napawający optymizmem: „Prawdopodobnie jesteśmy poza miejscem gwarantującym grę w Lidze Mistrzów. Szkoda, bo zaczęliśmy dobrze, grając świetne spotkanie w pierwszych 20 minutach. Niestety niewiele możemy zrobić, zasłużyli na to. W czwartek musimy natychmiast zareagować i odzyskać siły, kontynuując naszą grę. Cel? Jestem szczęśliwy, bo moja córka była na stadionie”.
Oceny po meczu Atalanta – Napoli
Tuttoatalanta ; calcioatalanta
Musso 5;5 – Błąd przy wyprowadzaniu piłki kosztował go wiele, gdy trafił w Mertensa. Był nieostrożny przy rzucie wolnym na 2-0, podobnie jak cała obrona Nerazzurri, źle zachował się przy trzecim golu.
Djimsiti 6 ; 6 – wytrzymuje uderzenia najlepiej jak potrafi, a nawet próbuje zrobić coś do przodu. Wypada z powodu problemów fizycznych.
Maehle 5,5 ; 5,5 – Nie może zmienić stylu gry drużyny, który wydaje się być już napisany, jego koledzy z drużyny mu nie pomagają.
Palomino 5 ; 5 – Nie był to jego najlepszy mecz w koszulce Nerazzurri. Cierpi, popełnia błędy i oddaje zbyt wiele piłek; duży błąd w pierwszej połowie, kiedy Koulibaly mógł doprowadzić do stanu 3-0.
Scalvini 6,5 ; 6,5 – W końcówce po prostu nie trafił w bramkę. Dobrze spisuje się w obronie, gdzie nie popełnia błędów, i kilkakrotnie był bliski zdobycia bramki z rzutu rożnego.
Hateboer 5 ; 5 – Próbuje wszystkiego, co może, ale Mario Rui wszystko przechwytuje.
Boga 6 ; 5,5 – porusza się między liniami i próbuje coś zmienić, ale bez rezultatu.
De Roon 6,5 ; 6,5 – Pomocnik, który czyści piłki. Jest jedynym, który nie poddaje się w najgorszym momencie, a nawet służy bezużytecznej nadziei.
Freuler 6 ; 5,5 – Kilka zagrań spóźnionych o kilka sekund wytrąca z równowagi jego kolegów z drużyny, ale jest jedynym zawodnikiem w środku pola, który nie odpuszcza.
Zappacosta 6 ; 6 – Dużo razy się mylił, Gasperini zmieniał go kilka razy i próbował wystawiać go we wszystkich strefach boiska. To było popołudnie, o którym można zapomnieć, ale przynajmniej stworzył coś w ataku.
Koopmeiners 5 ; 5 – Nudne, prawie nierozpoznawalne. Kilka błysków, ale nic wielkiego: Holender gasi światło i w domu Nerazzurri robi się ciemno.
Malinovskyi 5,5 ; 5 – Zaliczył kilka fauli w okolicach trójki rezerwowych, ale to zbyt mało, aby przełamać obronę Azzurri. Gasp daje mu czas, także ze względu na mecz w Lipsku.
Miranchuk 6,5 ; 6,5 – Asysta przy golu De Roona, ale przebłyski nie wystarczyły, by odmienić bardzo słaby mecz.
Muriel 6 ; 5 – Przez większą część spotkania praktycznie niewidoczny, kompletnie nie radził sobie ze stawianymi przez obronę warunkami.
Gasperini 5 ; 5 – Jego decyzje, co do sposobu wystawienia Muriela i Bogi budzi kontrowersje. W trakcie meczu dokonuje roszad w taktyce, które nie zdają się na wiele.
Spalletti po meczu Atalanta Napoli
Luciano Spalletti wypowiedział się dla DAZN: „Insigne i Mario Rui, którzy zawsze kontrolują grę po przerwie, w porę zaskoczyli obronę, gdy zdobyli bramkę. Politano dobrze wszedł w piłkę, w odpowiednim momencie, a następnie dobrze wykonał półobrót, gdy piłka nadleciała od tyłu.
Nie można już źle podejść do sprawy. Aby znaleźć się na tej pozycji w tabeli, wyszliśmy z kilku trudnych sytuacji w sezonie, a teraz, gdy tu jesteśmy, nasza głowa musi być zawsze nastawiona na zwycięstwo. Cierpieliśmy w pierwszym kwadransie, popełniając błędy w budowaniu akcji i gubiąc się. Jeśli nie ma się fizycznych zawodników z przodu, nie da się tego zrobić. Obaj zawodnicy spisali się dziś bardzo dobrze, zarówno Zanoli, jak i Mario Rui. Zanoli wykonał bieg, który doprowadził do rzutu karnego, po którym zaczęliśmy oddychać piłką, dobrze ją odwracając. Potem Atalanta wróciła, zamknęła nas na 2:0 i strzeliła gola. Ta bramka pokazała charakter drużyny, która nie dała się zastraszyć i wróciła do gry”.
Czy to zwycięstwo świadczy o dojrzałości tego zespołu?
„Podjęliśmy kroki naprzód, także z punktu widzenia charakteru. Dziś pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną na wysokim poziomie, a nie drużyną, z którą trudno się mierzyć”.
Czy jest to dla Ciebie ostateczny krok w rozwoju?
„Przed nami jeszcze długa droga, zobaczymy, ile takich meczów uda nam się wygrać. Nie wolno nam tracić czujności. To prawda, że ustabilizowaliśmy nasze występy, ale niektóre porażki u siebie wciąż bardzo bolą, musimy o nich pamiętać”.
Co takiego ma Napoli, czego nie mają inni?
„Cały zespół jest bardzo świadomy, zwarty, chce sobie nawzajem pomagać. Zrozumieli, że grają o szczęście całego narodu i zasługują na to, by nim żyć”.
💪 •T•E•A•M• 🔥
— Official SSC Napoli (@sscnapoli) April 3, 2022
💙 #ForzaNapoliSempre pic.twitter.com/Miyj3L7SMJ